„Dom IV: Ponowne opętanie”. Powrót do korzeni

Tak naprawdę „Dom IV: Ponowne opętanie” z 1992 r. jest III częścią serii. „Dom III”, czyli „The Horror Show” promowany był jako „trójka” słynnego cyklu tylko w Australii i Wielkiej Brytanii. Film z Lance’em Henriksenem nie miał jednak nic wspólnego z serią. Twórcy „Domu IV: Ponownego opętania” nie chcieli już siać zamętu, dodali więc odpowiedni numerek do czwartej części i przymknęli oko na istnienie „The Horror Show”, podobnie jak reszta świata.

fot. kadr z filmu

William Katt wraca (ale na krótko)

Z całej serii to właśnie „Dom IV: Ponowne opętanie” najwięcej ma wspólnego z oryginałem z 1985 r. Nie tylko dlatego, że grający w „jedynce” Rogera Cobba William Katt („Last American Hero”) wraca. W pierwszej części, jako pisarz nękany demonami wojny z Wietnamu, musiał zmierzyć się z nimi w nawiedzonym domu. Nękany traumą, rozwiedziony, cierpiący na kryzys twórczy i próbujący się pozbierać po zniknięciu syna Cobb był świetnie zarysowaną postacią i Katt stworzył w horrorze „Dom” jedną z lepszych kreacji w swojej karierze.

W IV części Cobb ma nową żonę (Kelly) i nowe dziecko – 12-letnią córkę. O tym co stało się z pierwszą żoną i jego synem z filmu się nie dowiemy. Dom, w którym Cobb walczył ze swoimi lękami, w pierwszej części znajdował się na przedmieściach,w czwartej – stoi na wsi. Fani serii mogą zauważyć jeszcze więcej nieścisłości, ale nie nie mają one większego znaczenia, bo Cobb i tak ginie w pierwszych 10 minutach filmu (Katt spędził na planie tylko dwa dni). A na główną bohaterkę filmu wyrasta jego żona, Kelly.

fot. kadr z filmu

„Dom IV” ma nowych mieszkańców

Film zaczyna się wizytą Cobba i jego rodziny w zakurzonym, pokrytym pajęczynami domu znanym z pierwszej części. Przyrodni brat Cobba namawia pisarza na sprzedaż domu (zainteresowana jest mafia, z którą robi interesy), ale Cobb nie chce o tym słyszeć i zasłania się obietnicą złożoną ojcu. W drodze powrotnej Kelly traci panowanie nad kierownicą i Cobb ginie w wypadku, a córka pary, Laurel w wyniku tragedii traci czucie w nogach. Kelly i Laurel pogrążone w żałobie przenoszą się do Domu. Kelly chce w ten sposób uczcić pamięć Rogera, za którym tęskni. Jego brat nie porzucił jeszcze mrzonek o sprzedaży domu i nęka wdowę swoimi wizytami. Wiele wskazuje na to, że miał coś wspólnego z wypadkiem.

Tymczasem – dom jest nawiedzony, krąży po nim duch Rogera, a Kelly nie jest pewna czy traci rozum, czy może duchy chcą jej coś powiedzieć. Na szczęście, pomoże jej boleśnie stereotypowy mądry Indianin.

Trzeba przyznać, że znana z serialu „Alien Nation” i filmu fantasy „Łowca śmierci III” Terri Treas naprawdę daje radę jako Kelly, kura domowa, która musi stawić czoło istotom z innego wymiaru i własnej żałobie. Scena z pizzą to przyjemna niespodzianka i dowód na to, że aktorka ma w sobie niewyczerpane pokłady talentu komediowego, który jednak niestety nie został nigdy wykorzystany.

Nieźle wypada też Melissa Clayton w roli Laurel. Zmarła w 2017 r. aktorka po roli Laurel Cobb w 1992 r. grywała głównie w serialach, m.in. „Dr Quinn” i „Pełnej chacie”.

fot. kadr z filmu

Reżyserem IV i ostatniej części serii jest Lewis Abernathy: aktor znany m.in. z „Titanica, spec od efektów specjalnych („Diabelska plansza”), scenarzysta („Inwazja”, „Obcy z głębin”) i operator. Człowiek orkiestra. Film „Dom IV: Ponowne opętanie” wyprodukowany został przez Seana S. Cunninghama, reżysera m.in. oryginalnego „Piątku 13”. Tym ostatnim faktem twórcy „Domu IV” bardzo chwalili się na plakatach.

Film, podobnie jak cała seria, wydany został na DVD i Blu-ray przez Shout! Factory. Na DVD znajdziecie go np. TUTAJ. A tu kolekcjonerską edycję.