„Potwór z bagien”. Piękna i bestia z zamkiem błyskawicznym na plecach
Wes Craven wyreżyserował „Potwora z bagien” dwa lata przed pierwszą częścią „Koszmaru z ulicy Wiązów”, serii, która wraz z czterema częściami „Krzyku” stanowi jego opus magnum. To nie on wymyślił jednak opowieść o pachnącym mułem mścicielu. „Potwór z bagien”, czyli „Swamp Thing” to bohater komiksowego wydawnictwa DC, jest zatem dalekim kuzynem takich superbohaterów jak Batman i Superman, choć pewnie dziwnie by się prezentował na rodzinnym obiedzie.
„Potwór z bagien” ma dwójkę głównych bohaterów – Alice Cable (żeńską wersję Matta Cable, bohatera znanego z kart komiksu) i doktora Aleca Hollanda. Ich losy splotą się na bagnach gdzieś na południu Stanów Zjednoczonych. Ona to rządowa wysłanniczka w garsonce, on – trochę szalony naukowiec, parodia ekscentryków hulających w laboratoriach w tanich horrorach z lat 50.
Holland prowadzi na bagnach eksperymenty, którym bacznie przygląda się Anton Arcane, szef biegających samopas członków organizacji paramilitarnej, która sabotuje laboratorium. Alec Holland w wyniku wypadku zamienia się w Potwora z bagien i już w nowej, zielonej i porośniętej gałązkami postaci pomoże Alice pokonać Arcane, który przywłaszcza sobie efekty pracy Hollanda i chce je wykorzystać do własnych, jakże niecnych celów. Nie zabraknie widowiskowych scen akcji, sentymentalnego wątku romansowego i efektów specjalnych przywodzących na myśl szczytowe osiągnięcia wytwórni Hammer. „Potwór z bagien” to cudowny hołd dla horrorów z lat 50., ich bezpretensjonalnej pomysłowości i zaradności twórców.
Aleca Hollanda zagrał Ray Wise, aktor doskonale znany fanom Davida Lyncha i „Miasteczka Twin Peaks”. Wise to dość drobny mężczyzna, dlatego po transformacji w Potwora, na ekranie zastąpił go znacznie masywniejszy Dick Durock, kaskader, który wcale nie miał ochoty wcielać się w Potwora, zgodził się jednak, gdy okazało się, że Wise i on zbyt różnie wyglądają pod zieloną charakteryzacją. Dick Durock zresztą zagrał jeszcze w drugiej części filmu, czyli „Powrocie Potwora z bagien”. Zmarły w 2009 roku aktor pojawiał się w najsłynniejszych w latach 80. serialach, a ostatnią rolę zagrał w roku 1998.
W piękną Alice wcieliła się niezwykle charyzmatyczna Adrienne Barbeau, była żona legendarnego reżysera, Johna Carpentera, która w latach 80. zagrała w kilkunastu kultowych filmach – m.in. „Ucieczce z Nowego Jorku”, „Mgle”, „Wyścigu armatniej kuli” i słynnym horrorze „Coś”. Śliskiego Arcane gra elegancki Louis Jourdan, francuski aktor znany m.in. z bondowskiej „Ośmiorniczki” i słynnego, obsypanego Oscarami musicalu „Gigi”. Z tej obsady jedynie on i Durock wrócili w nakręconej w roku 1989 drugiej części.
„Potwór z bagien” to wspaniały monster movie, nakręcony według sprawdzonej receptury, nie wstydzący się zamków błyskawicznych na plecach potworów. W 1982 roku zebrał całkiem niezłe recenzje, a z biegiem lat stał się filmem kultowym. Sequel pozbawiony jest już czaru pierwowzoru, choć może chodzi po prostu o to, że ma bardziej komediowy charakter. Powstały jeszcze dwa emitowane na początku lat 90. seriale z Potworem w roli głównej, a na 2019 rok DC zapowiedziało telewizyjną serię „Swamp Thing”, choć szczegóły produkcji nie są jeszcze znane.