![](https://www.gornaoglada.pl/wp-content/uploads/2019/01/66655_front-e1546451912299-1024x594.jpg)
„Punisher”. Dolph Lundgren romansuje z Marvelem
W latach 80. i 90., kiedy to studio Marvel przechodziło poważne kłopoty finansowe, powstało sporo ekranizacji marvelowskich komiksów, z których większość nie nadaje się dziś do oglądania. Tak było np. w przypadku „Fantastycznej czwórki” Rogera Cormana, filmu tak złego, że producenci zdecydowali, że nigdy nie ujrzy światła dziennego, tak było z „Kapitanem Ameryką” Alberta Pyuna („Cyborg”) i tak było z „Punisherem” Marka Goldbatta (kultowa „Gorączka śmierci”). Choć ten film z 1989 roku na tle tych wszystkich produkcji wypada najlepiej.
![](https://www.gornaoglada.pl/wp-content/uploads/2019/01/MV5BODFiZGFjMGMtOGJmNS00YjA3LWJhZTItY2U5NWQzZjc2NTkyXkEyXkFqcGdeQXVyMjMwNDgzNjc@._V1_.jpg)
Punisher, a raczej Frank Castle, po raz pierwszy pojawił się na kartach komiksu w latach 70. To antybohater, który posuwa się do przemocy i okrucieństwa aby wypowiedzieć przestępczości skuteczną wojnę i ukarać winnych. W swojej krucjacie przeciw złu kieruje się też powodami osobistymi i nade wszystko – zemstą.
![](https://www.gornaoglada.pl/wp-content/uploads/2019/01/MV5BZjYxNDI0OTYtYWNmZS00YzVhLTgyZDAtNmY2N2Q2MzRkMWQ5XkEyXkFqcGdeQXVyMDEwMjgxNg@@._V1_.jpg)
Punisher po raz pierwszy zawładnął dużym ekranem właśnie w 1989 roku. Miał wtedy twarz Dolpha Lundgrena, szwedzkiego gwiazdora kina akcji, dla którego przełom lat 80. i 90. był złotym okresem. I czasami, w których o palmę pierwszeństwa w kinie kopanym walczył, również dosłownie („Uniwersalny żołnierz”) z Jeanem-Claude’em Van Dammem.
Podobno o rolę Punishera starał się Michael Paré , ale ostatecznie producenci wybrali Dolpha Lundgrena, uznając, ze z włosami pofarbowanymi na czarno będzie znakomitym Punisherem. I niewiele się pomylili, choć świetny był jedynie wtedy, gdy milczał.
![](https://www.gornaoglada.pl/wp-content/uploads/2019/01/MV5BZjg5N2E3NDktODNjZC00NTc1LWE1YTEtZDBlMGE3NGY0OWZlXkEyXkFqcGdeQXVyMDEwMjgxNg@@._V1_.jpg)
Scenariusz ekranizacji z 1989 rok napisał Boaz Yakin, dla którego był to debiut w roli scenarzysty. Od 1989 roku, a więc przez ostatnich 30 lat, Yakin zbudował sobie w Hollywood solidną karierę. Jako scenarzysta, maczał palce w „Żółtodziobie” i „Księciu Persji”, jako reżyser – w „Tytanach” z Denzelem Washingtonem i „Protektorze” z Jasonem Stathamem. Punisher to postać dość psychologicznie złożona i zdaje się, że dopiero w netflixowym serialu udało się twórcom to pochwycić i pokazać jak wielowymiarową postacią jest Frank Castle. W ujęciu Lundgrena jest ponury, małomówny i wiecznie wyczerpany, co mają zobrazować sińce pod oczami. Lundgren ma charyzmę, ale nie umie Castle’a zagrać tak, abyśmy czuli jego rozpacz.
![](https://www.gornaoglada.pl/wp-content/uploads/2019/01/MV5BMTk1YTdmNmItZTE3NC00NzM3LTkzNjctMmVkYzFkNDRmY2NlXkEyXkFqcGdeQXVyMDEwMjgxNg@@._V1_.jpg)
A rozpacz ta bierze się stąd, że Frank Castle, niegdyś szlachetny glina, zamienił się w okrutnego mściciela, który popełnił ponad 100 morderstw na członkach przestępczego światka. W samochodzie-pułapce zginęła jego żona i dzieci.
Pułapka była przeznaczona dla niego, Franka dręczy więc też poczucie winy. Przez kolejnych pięć lat wraz ze swoim motocyklem mieszka w kanałach, skąd robi okazjonalne wypady, aby skopać kilka tyłków.
Jedynym ogniwem łączącym Franka z przeszłością jest jego przyjaciel i dawny partner, Jake Berkowitz, który wierzy w to, że kiedyś odnajdzie nieuchwytnego Punishera i ożywi w nim Franka, jakiego zna z przeszłości.
![](https://www.gornaoglada.pl/wp-content/uploads/2019/01/MV5BY2I2MGU3NDQtYWVjZi00MWI4LWE2NTUtMDdjYzkyZjRhOWI5XkEyXkFqcGdeQXVyMDEwMjgxNg@@._V1_.jpg)
Punisher, skupiony na mordowaniu przestępców będzie musiał się jednak na chwilę zatrzymać. Oto do gry wkracza kolejny gracz, japońska Yakuza. Jej szefowa postanawia zniszczyć organizacje przestępcze, z którymi walczy Punisher i przejąć ich wpływy.
Aby zmusić je do uległości porywa dzieci mafijnych szefów. A na to Punisher zwyczajnie nie może się zgodzić. Zacznie się krwawa jatka, w której Frank Castle nie będzie miał nic do powiedzenia, bo wszystkie karty rozdaje tu Punisher.
![](https://www.gornaoglada.pl/wp-content/uploads/2019/01/MV5BMzU0YjczN2EtNGIxZi00NDU5LWFhYzktOTVmM2RhNmFhZTc1XkEyXkFqcGdeQXVyMDEwMjgxNg@@._V1_.jpg)
Film Goldblatta jest naprawdę fajny przez pierwsze 15 minut. Klimatyczna czołówka, oszczędne pokazywanie Lundgrena jako Punishera, świetna muzyka i umiejętne budowanie napięcia – to wszystko sprawia, że „Punisher” z 1989 roku wiele obiecuje.
Niestety, tych obietnic nie dotrzymuje. Film dość szybko rozłazi się w szwach, pojawiają się niedorzeczne rozwiązania fabularne, a sam Punisher miota się, jakby zupełnie nie wiedział, czego chce. Nieprzekonująca gra aktorska Lundgrena nie pomaga.
![](https://www.gornaoglada.pl/wp-content/uploads/2019/01/MV5BZDJhNjgxMGMtODRlMy00MDdlLWJhY2ItMzc3NGFiM2M5NDIxXkEyXkFqcGdeQXVyMDEwMjgxNg@@._V1_.jpg)
Ale „Punisher” to nadal warta obejrzenia pozycja, nie tylko dla fanów Marvela. Twórcom udało się tu oddać klimat komiksu, stworzyć film ponury, pełen obrazowej przemocy, z niezłymi postaciami drugoplanowymi i scenami akcji.
„Punisher” nie miał szczęścia. Krytycy zmieszali film z błotem, a produkcja nie doczekała się dystrybucji w Stanach Zjednoczonych, gdzie swoją premierę miała dopiero w 2008 roku. A więc prawie 20 lat po powstaniu. Przyczyną były kłopoty finansowe studia New World International. Po latach „Punisher” doczekał się uznania i dziś pozostaje jednym z ciekawszych filmów akcji przełomu lat 80. i 90.
Film w USA trafił od razu na półki wypożyczalni. Oprócz Lundgrena, zagrali w nim m.in. Louis Gossett Jr., zdobywca Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego za rolę w filmie „Oficer i dżentelmen” i Kim Miyori, która koncertowo wcieliła się w Panią Tanakę, szefową Yakuzy.
Film w reżyserskiej wersji znajdziecie na Amazonie.