„Hokus Pokus”. Idealne kino na Halloween

„Hokus Pokus” to pierwszy film wytwórni Disneya, w której bohaterowie wypowiadają słowo „dziewica”. I to wielokrotnie. Akcja tego horroru komediowego zaczyna się 31 października 1693 r., w okolicach słynącego z procesów czarownic Salem. W jednej z małych chat mieszkają trzy siostry Sanderson: Winnie, Mary i Sarah. Jeden rzut oka na wystające zęby Winnie, dziwną fryzurę Mary i ostry makijaż Sary wystarczy, żeby się zorientować, że siostry Sanderson to wiedźmy. Urodę i młodość zawdzięczają dziewicom właśnie. Przyłapane na porwaniu i zamordowaniu małej dziewczynki zostają zlinczowane. Po 300 latach wracają jednak do życia za sprawą wścibskich dzieciaków, które teraz muszą zagnać siostry Sanderson z powrotem do absolutu. 

fot. kadr z filmu

Wiedźma z parciem na szkło

David Kirschner, producent „Hokus Pokus” podobno wpadł na pomysł historii o trzech siostrach, gdy siedział z córką na ganku i nagle zobaczył błąkającego się w pobliżu czarnego kota. Wymyślił wtedy postać chłopca, na którego wiedźmy rzucają zaklęcie i od tej pory musi żyć jako kot. Thackery Binx – bo takie imię chłopcu nadali scenarzyści – to jeden z centralnych bohaterów filmu.
Początkowo produkcja miała trafić do telewizji i zostać zrealizowana na potrzeby kanału Disney Channel. Scenariusz jednak na tyle spodobał się producentom, że postanowili zaryzykować i zrealizować go w dużym studiu. Byli zresztą pewni, że scenariusz przyciągnie duże nazwiska. I nie pomylili się. 

fot. kadr z filmu

Wyposażoną w wielkie zęby Winnie zagrała Bette Midler, która kradnie show w każdej scenie. Jej Winnie to złośliwa wiedźma z przerośniętym ego i parciem na scenę. Midler, laureatka czterech Złotych Globów i aktorka dwukrotnie nominowana do Oscara (za role w filmach „Dla naszych chłopców” i „Róża”) twierdzi zresztą, że na planie „Hokus Pokus” bawiła się najlepiej w swojej karierze. I to widać.

fot. kadr z filmu

Sarah Jessica Parker przed „Seksem w wielkim mieście”

Mary zagrała Kathy Najimy, w 1993 roku znana już z „Zakonnicy w przebraniu” i „Babki z zakalcem”, a Sarę… Sarah Jessica Parker, pięć lat przed pierwszym odcinkiem „Seksu w wielkim mieście”. Parker w 1993 r. miała już za sobą owocną karierę i role m.in. w „Footloose”, „Historii z Los Angeles” i „Miesiącu miodowym w Las Vegas”. W „Hokus Pokus” mogła do tego popisać się zdolnościami wokalnymi w piosence „Come Little Children”, którą jej bohaterka zwabiała dzieci, żeby potem uzyskać z nich eliksir młodości. 

fot. kadr z filmu

Role dzieciaków, które wypowiadają wiedźmom wojnę obsadzono nieźle, choć Max – nastolatek z 1993 r., który przy pomocy irytującej, młodszej siostry Dani wypowiada wojnę siostrom Sanderson – mógł mieć inną twarz. Konkretnie twarz Leonardo DiCaprio, który jednak zrezygnował z roli Maxa na rzecz „Co gryzie Gilberta Grape’a”. Leo podjął dobrą decyzję, bo za rolę upośledzonego Arnie’go zdobył nominację do Oscara.

fot. kadr z filmu

Grający Maxa Omri Katz zagrał po „Hokus Pokus” w dwóch filmach, a potem zniknął, zupełnie jak siostry Sanderson. Większy sukces odniosła grająca jego młodszą siostrę Thora Birch, dziś już bardziej znana z „American Beauty” i „Ghost World” niż z „Hokus Pokus”. Nieszczęsnego, żyjącego w skórze kota Binxa zagrał Sean Murray, teraz gwiazda serialu „Agenci NCIS.”

Sequel „Hokus Pokus”

„Hokus Pokus” nieszczególnie przypadł do gustu krytykom, którzy przekonywali, że nawet aktorskie trio aktorek nie jest wystarczającym powodem, aby spędzić 90 minut w kinie.
Widzowie jednak mieli inne zdanie i dziś „Hokus Pokus” emitowany jest w Halloween niemal w każdej amerykańskiej stacji telewizyjnej.
Od lat mówi się też o sequelu. Szczególnie chętnie wystąpiłaby w nim Sarah Jessica Parker, która w jednym z wywiadów powiedziała, że „chyba wystarczająco wiele razy to mówiła”.

fot. kadr z filmu

Sama zresztą niemal dekadę po premierze „Hokus Pokus” dowiedziała się, że jej praprababcia została w Salem skazana za czary. Udało jej się jednak uciec. Zupełnie jak komuś, kogo znamy z ekranu, prawda?