Dom pani Slater, okładka wyania blu-ray, Scorpion , https://www.diabolikdvd.com/product/house-on-sorority-row-scorpion-releasing-blu-ray/Releasing

„Dom pani Slater”. Tarantino się podobało

„Dom pani Slater” („The House on Sorority Row”) to interesujący slasher z 1982 r. czerpiący z najlepszych tradycji gatunku ustanowionych przez „Czarne święta” i „Halloween”. Film to debiut reżyserski i scenariuszowy Marka Rosmana, który pisząc go inspirował się swoimi studenckimi przeżyciami na kalifornijskim uniwersytecie UCLA. I także pomysłem, by bohaterki filmu i ofiary maniaka mordującego w „Domu pani Slater” nie były bez winy, a wręcz – by same sprowadziły na siebie jego gniew. Czy ten zabieg to tajemnica sukcesu „Domu pani Slater”, na fali którego film zarobił ponad 10 mln dol. przy budżecie wynoszącym zaledwie nieco ponad 400 tys. dol.? Częściowo pewnie tak. Choć „Dom pani Slater” ma też inne zalety. I dzięki nim w 1996 r. został wybrany przez Quentina Tarantino jako jeden z filmów pokazanych w ramach pierwszego tarantinowskiego festiwalu w Austin w Texasie.

fot. kadr z filmu, iMDB

Zaczyna się od nastrojowej sceny, w której kobieta w średnim wieku rodzi dziecko, które – jak mówi jej lekarz odbierający poród – umiera. Mijają lata, kobieta to tytułowa pani Slater, opiekunka i przyzwoitka w z akademika, w którym mieszkają dziewczęta z bractwa studenckiego. Grupa siedmiu z nich uwielbia dobrą zabawę, dziewczyny nie przepadają też za zasadniczą Slater, która nie akceptuje w domu imprez ani facetów. Doprowadzona przez surowe zasady pani Slater do ostateczności Vicky postanawia odegrać się na opiekunce. Kradnie starszej pani laskę i wrzuca do basenu. A potem trzymając panią Slater na muszce pistoletu zmusza kobietę to tego, by weszła do basenowej wody na oczach pozostałych dziewcząt. Vicky nie wie jednak, że jej żart będzie drogo kosztował zarówno ją jak i koleżanki. Okaże się, że w komorze broni jest prawdziwy nabój. W czasie pranku pani Slater zostaje postrzelona, a dziewczęta muszą ukryć jej ciało.

fot. kadr z filmu, IMDB

Ten okrutny wybryk to wystarczający powód by znielubić bohaterki. A przynajmniej Vicky, która przekonała kolejne dziewczęta do udziału w ukryciu zbrodni. Scena, w której zmusza panią Slater do wejścia do basenu jest poruszająca. Jako widzowie czujemy, że starsza pani nie zasłużyła na to upokorzenie, bez względu na to jak bardzo utrudniała dziewczętom życie towarzyskie.
Z mniej lub bardziej obciążonym sumieniem dziewczyny idą na imprezę, ale ciało pani Slater znika z kryjówki. W dodatku jedna po drugiej giną zabijane przez tajemniczego maniaka. Czy to odwet za śmierć pani Slater? W myśl slasherowej logiki na pewno. Tylko, kto je popełnia?

fot. kadr z filmu, IMDB

„Dom pani Slater” ma ponury klimat, budowany też przez muzykę Richarda Banda. I przekonującą obsadę złożoną z wówczas nieznanych młodych aktorek, które dają życie bohaterkom uwikłanym w być może przypadkowe, ale wciąż morderstwo.
Większość z aktorek występujących w filmie miała znikome doświadczenie aktorskie w chwili angażu do „Domu pani Slater”. Dla znanej dziś z „Małpiej intrygi” i „Nagłej śmierci” Kate McNeil był to drugi film w karierze, podobnie jak dla wcielającej się w Vicky charyzmatycznej Eileen Davidson, dziś znanej chyba głównie z występów w telenowelach „Żar młodości” i „Dni naszego życia”. Największą karierę zrobiła jednak po tym filmie Harley Jane Kozak, którą w latach 90. można było oglądać w „Arachnofobii”, a wcześniej – w „Kiedy Harry poznał Sally”. Mimo to, na ekranie największe wrażenie robi właśnie Davidson, która ginie marnie, ale nim to się stanie – przykuwa uwagę swoim łobuzerskim wdziękiem i urodą.
Film w 2009 r. doczekał się nowej wersji zatytułowanej „Ty będziesz następna”.