"Petticoat Planet", reż. David DeCoteau, rok prod. 1996, plakat

„Petticoat Planet”. Świat bez mężczyzn

Oglądanie filmów Davida DeCoteau – zwłaszcza tych z drugiej połowy lat 90. – wiąże się z pewnym ryzykiem. Zwykle reżyserował je wówczas pod pseudonimem, a lwia część z nich to produkcje erotyczne, ocierające się mocno o pornografię, choć soft-core, a więc jej lżejszą odmianę. Reżyser m.in. „Dziewczęcego klubu” i „Koszmarnych sióstr” z oryginalnymi królowymi krzyku (Linneą Quigley, Brinke Stevens i Michelle Bauer) erotyk sci-fi „Petticoat Planet” zrealizował jako Ellen Cabot. Jego przyciężką rękę widać jednak w niemal każdej scenie.
„Petticoat Planet” to mieszanka kina erotycznego, westernu, romansu i komedii. Produkcja powstała w osiem dni na pozostałościach po planie filmowym 2. części „Miasteczka Oblivion”, a w jednej z głównych ról wystąpiła tu Elizabeth Kaitan – węgierska aktorka znana głównie z kina klasy B. Kaitan zagrała m.in. w „Niewolnicach spoza nieskończoności” oraz głupawej, ale urokliwej serii „Policjantki z akademii”. „Petticoat Planet” to jeden z ostatnich filmów w jej karierze.

Akcja „Petticoat Planet” rozgrywa się na planecie, na której nie ma mężczyzn. Wszyscy zginęli bowiem w katastrofie w kopalni. Kobiety, które czekały na ich powrót musiały się więc przeorganizować, przejąć męskie role i obowiązki. Noszą więc na biodrach broń – jak przystało na rewolwerowców, romansują i właściwie cieszą się z nieobecności facetów, którzy wydawali się wszystko komplikować. W miasteczku nie ma przemocy, rywalizacji, bójek i panuje w nim raczej sielankowa atmosfera. Do czasu gdy na planecie nie rozbije się swoim statkiem kosmicznym pochodzący z ziemi śmieciarz Steve Rogers. Mieszkanki planety Petticoat rzucą się na niego jak na skarb narodowy, choć to przeciętna chłopina. Zaczną też rywalizować między sobą o jego względy, co z kolei wiąże się z licznymi scenami seksu, które stanowią jakieś 85 proc. całego filmu.

Oglądanie „Petticoat Planet” sprawia ból. No chyba, że ktoś lubi erotyczne, tanie produkcje z połowy lat 90. Wtedy być może dotrwa do końca. Gdyby nie Elizabeth Kaitan, która tu wciela się w burmistrzynię miasteczka, podobnie jak pozostałe kobiety zmiecione z planszy przez urok Rogersa, pewnie nie dałabym rady bo dialogi brzmią idiotycznie. Na szczęście nie ma ich zbyt wiele.
W Rogersa, modelowego osobnika męskiego, wciela się z kolei Troy Vincent, który już dwa lata później skończył karierę. Twardą panią szeryf, która o serce Rogersa rywalizuje z burmistrzynią, jest Lesli Kay, dziś najbardziej znana jest ze swojej roli w „Modzie na sukces”, a dziewczynę, która pokonuje obie w wyścigu po jego afekt gra Betsy Lynn George, zapamiętana przez widzów głównie jako dziewczyna z teledysku Billy’ego Idola „Cradle of Love”.