"Policyjny cyborg", reż. Sam Firstenberg, rok prod. 1993, okładka VHS

„Policyjny cyborg”. David Bradley w akcji

Po komercyjnych sukcesach filmów „RoboCop” i „Cyborg” rynek VHS zalały zręczne imitacje tych produkcji. Cybernetyczni policjanci i sklecone naprędce androidy zawładnęły masową wyobraźnią, a licząca trzy odsłony seria „Policyjny cyborg” (albo „Cybernetyczny gliniarz” – „Cyborg Cop”) jest na to doskonałym dowodem. Pierwszy film z cyklu, wyreżyserowany przez pochodzącego z Wałbrzycha Sama Firstenberga (dwie części serii „Amerykański Ninja” oraz film „Amerykański Samuraj”) premierę miał w 1993 r., jak można się domyślać nie rzucił krytyków na kolana, ale spodobał się widzom, których serca podbił bezpretensjonalnym urokiem i charyzmą grającego tu główną rolę Davida Bradleya. Przystojny, świetnie zbudowany brunet zadebiutował w „Amerykańskim Ninja 3” zastępując na ekranie spragnionego innych ról Michaela Dudikoffa i już do końca kariery – a więc do schyłku lat 90. – pozostawał w cieniu tego aktora. Szkoda, bo oglądanie Bradleya na ekranie nie boli, a „Policyjny cyborg” dzięki niemu zyskuje.

„Policyjny cyborg”, reż. Sam Firstenberg, rok prod. 1993

„Policyjny cyborg” to oczywiście typowy dla swoich czasów akcyjniak sci-fi, w którym fabuła nie jest tak istotna jak spektakularne eksplozje. Na początku filmu poznajemy dwóch braci – Jacka i Philippa, którzy ramię w ramię walczą ze złem w szeregach policji antynarkotykowej. W pierwszych minutach filmu biorą udział w akcji specjalnej: w opuszczonym magazynie grupa handlarzy prochami przetrzymuje zakładników. Philipp lubi postępować zgodnie z regulaminem, Jack ma go w nosie. Dochodzi do strzelaniny, w której ostra amunicja lata w powietrzu seriami, podobnie jak zabawne onelinery. Po tej akcji Jack odchodzi z DEA, a Philipp postanawia nadal pracować w policji antynarkotykowej. W czasie jednej z misji na Karaibach zostaje jednak pojmany przez ludzi szalonego naukowca-barona narkotykowego Kessela (John Rhys-Davies w czasach, gdy żaden scenariusz nie był dla niego zbyt słaby), a jego poranione ciało zostaje wykorzystane do stworzenia myślącego i czującego cyborga. Jack wyrusza więc na ratunek bratu. Wspomagany przez wścibską dziennikarkę, w skórzanej kurtce i z kilkoma kąśliwymi kwestiami w zanadrzu w pojedynkę rozpracuje organizację przestępczą, będzie walczył gołymi rękami z zaawansowanymi technologicznie cyborgami i przeżyje by wystąpić w kolejnej części.

„Policyjny cyborg”, reż. Sam Firstenberg, rok prod. 1993

„Policyjny cyborg” ma w sobie czar tanich produkcji ery VHS, sympatycznego bohatera i niedorzeczną fabułę, na którą widz już po kilku minutach litościwie przymyka oko bo po prostu zbyt dobrze się bawi. Bradley gra z werwą i wdziękiem, Davis jest odpowiednio groteskowy jako czarny charakter tej historii, a w filmie grają także m.in. Todd Jensen („Droga bez powrotu 3”) i Alonna Shaw czyli Danielle z „Podwójnego uderzenia”. Kolejne części serii premiery miały rok po roku – w 1994 r. i 1995 r.. Bradley nie wystąpił w części trzeciej, ale w drugiej ma jeszcze więcej energii i charyzmy i znowu gra pod batutą Firstenberga, który zasiadł na stołku reżyserskim pierwszego sequela. Ale o tym innym razem.