World Gone Wild, 1988, fot. Apollo Pictures

„Świat oszalał”. Trochę gorszy „Mad Max”

„Świat oszalał” i to już jakiś czas temu. W filmie Lee. H. Katzina mamy rok 2087, świat dochodzi do siebie właśnie po wojnie nuklearnej. Okolicę, w której wychowuje się niewinna Angie, terroryzuje niebezpieczna sekta pod wodzą Adama Anta, który gra szalonego Dereka Abernathy.

Ciekawski George

Ubrani na biało wyznawcy lidera „Adam and the Ants” wycinają w pień okoliczne osady hipisów. Chcą położyć też łapy na ich ostatnim bastionie, a zwłaszcza na gromadzonych tam zapasach wody. A na to nie może zgodzić się zblazowany Ethan (Bruce Dern), który nie życzy sobie, żeby ktoś przeszkadzał mu w narkotycznych wizjach i marzy o spokojnej starości.

WORLD GONE WILD, Michael Pare, Catherine Mary Stewart, 1988, (c)Lorimar Film Entertainment

Ethan zabiera Angie do stolicy zepsucia, zdemoralizowanego miasta, w którym najdroższym towarem jest cenna woda pitna. Szukając pomocy w walce z Derekiem trafiają na przystojnego George’a, zabijakę o twarzy Michaela Paré, który kiedyś był adeptem Ethana, ale potem rozczarował mistrza i zaczął działać na własną rękę. Między nim, a Angie rzecz jasna zaiskrzy, a Goerge wypowie wojnę sekcie teraz już także z osobistych powodów.

WORLD GONE WILD, Alan Autry, Rick Podell, Michael Pare, Anthony James, 1988, (c)Lorimar Film Entertainment

Michael Paré błyszczy na ekranie

„Świat oszalał” to zaskakująco fajny przedstawiciel gatunku postapo, który w latach 80. świetnie sobie radził na rynku kaset wideo. Film ma luz, pewnie głównie dzięki Dernowi, którego nonszalancki bohater ratuje świat bardzo powoli, od czasu do czasu wygłaszając przez ramię kilka mądrości.

George w wydaniu Paré jest zaskakująco czarujący. Dlaczego zaskakująco? Paré to aktor bardzo nierówny. Musiał nieźle czuć się w kowbojkach włóczęgi z przyszłości, bo widać na ekranie, że świetnie się bawił. W 1988 roku miał już na koncie m.in. „Ulice w ogniu” oraz dramat „Eddie i Krążowniki”. Dziecinnie świeżą Angie zagrała olśniewająca Catherine Mary Stewart, doświadczona już w 1988 roku – mimo młodego wieku – aktorka znana np. z innego kultowego postapo, czyli „Nocy komety”.

Adam Ant zaskakuje

Ale nie da się ukryć, że każdą scenę kradnie dla siebie Adam Ant, który jako Derek jest przerażający. To człowiek napędzany obsesją, religijny dewot, pozbawiony uczuć wyższych okrutnik. Nic dziwnego, że Ethan musiał do walki z nim sprowadzić posiłki.

A oprócz George’a na ratunek przybyli jeszcze: występujący z fioletowym spandexie Nitro i wyborowy strzelec, który nie umie strzelać (za to świetnie umie pić) – Exline. Obecność tej dwójki dostarcza elementów komediowych i szczyptę sarkastycznego humoru.

WORLD GONE WILD, Bruce Dern, 1988, (c)Lorimar Film Entertainment

„Świat oszalał” to fajny film z dużą ilością wybuchów, złośliwych dialogów i niezłym soundtrackiem. Oczywiście, historię o ostatnim bastionie, wodzie jako najcenniejszym skarbie i przystojnym włóczędze, który ratuje świat słyszeliśmy już nie raz. Na szczęście, „Świat oszalał” opowiada ją jakoś lepiej, inaczej. A ostatnia scena, w której bohaterowie stoją w strugach pierwszego od dawna deszczu, choć pachnie kliszą – autentycznie wzrusza.

Film znajdziecie na Amazonie – na kanale MGM.