„Program: zniszczenie”. Megan Ward po raz pierwszy na ekranie

Jeśli lubicie filmy Charlesa Banda i produkcje wytwórni Full Moon, to „Program: zniszczenie” jest filmem dla Was. W Europie ten thriller sci-fi z 1990 roku, reklamowany był jako sequel kultowego dziś filmu „Robot Jox: Bezlitośni mordercy”, który premierę miał rok wcześniej. Warto jednak zaznaczyć, że „Program: zniszczenie” drugą częścią na pewno nie jest. Podobnie jak „Wojny robotów” z roku 1993, które również były reklamowane jako kontynuacja „Robot Jox: Bezlitośni mordercy”. Oprócz jednak osoby Charlesa Banda, tematyki i podobnego klimatu, tych trzech filmów nic nie łączy.

„Program:zniszczenie” to sympatyczny miks kina postapokaliptycznego, filmu sci-fi, thrillera i czarnej komedii. Ma też niepowtarzalny klimat produkcji wytwórni Full Moon, możliwy do osiągnięcia jedynie z budżetem nie przekraczającym miliona dolarów.

„Program: zniszczenie” to opowieść o świecie, w którym po krachu ekonomicznym ludzkość wyrzeka się komputerów i robotów, a nad tym, aby nikt z nich nie korzystał czuwa wielka korporacja o nazwie „Jednorożec”. Ale maszyny buntują się i kiedy na wizji, z ręki robota ginie prezenter telewizyjny, a reszta ekipy zostaje sterroryzowana, na pomoc ruszy im samotny, nieco nostalgicznie nastawiony do życia szeregowy pracownik „Jednorożca”.Pomoże mu 16-letnia dziewczyna z bzikiem na punkcie maszyn, atrakcyjna chłopczyca o uśmiechu Megan Ward, dla której rola w filmie „Program: zniszczenie” była pierwszą w karierze. Megan Ward po debiucie została z Full Moon na dłuższy czas.Wystąpiła m.in. w dwóch częściach legendarnej serii „Trancers”, „Arkadii” Alberta Pyuna, ale potem wybiła się na niepodległość i zagrała w kilku popularnych filmach z lat 90., przy czym część dziś jest już uznawana za dzieła kultowe.

Mowa tu na przykład o komedii w gwiazdorskiej obsadzie „Wszystko, tylko nie buty”, filmie z Benem Affleckiem „Byle do dzwonka”, kolejnej popularnej komedii czyli „Karaluchy pod poduchy” no i oczywiście – uznanym, choć dość niszowym serialu „Mroczne niebo”, który miał być odpowiedzią na „Z Archiwum X” i zdaniem wielu widzów bije produkcję FOX-a na głowę.

Serial NBC z Ward w roli głównej miał krótkie życie – zaledwie jeden sezon. Jego akcja rozgrywa się w latach 60., a głównym założeniem scenariusza jest to, że historia XX wieku jaką znamy, to kłamstwo. Serial został jednak zdjęty z anteny z powodu niskiej oglądalności, a kariera Ward nieco przyhamowała po dość udanym starcie. XXI wiek przyniósł aktorce głównie role telewizyjne.