„Obca”. Kathy Long jak Clint Eastwood, ale uzbrojona w sztuki walki

Co się stanie, gdy wymieszamy western Sergio Leone, kino kopane, „Kruka” Alexa Proyasa i klasyczną opowieść o zemście? Odpowiedź: powstanie film „Obca” z 1995 r., w którym Kathy Long, pięciokrotna mistrzyni świata w kickboxingu, szuka zemsty na zwyrodniałym gangu motocyklistów.
Long to jedna z kilku gwiazd sportów walki, które kopniakiem otworzyły sobie drzwi do Hollywood. Najpierw wypożyczalniami rządziła Cynthia Rothrock, potem właśnie Kathy Long, a krótkie rządy sprawowały też Karen Shepard i Cat Sassoon.

fot. kadr z filmu

Long nie ma na koncie kilkudziesięciu filmów, jak np. Rothrock, która władała kasetowym kinem akcji dość niepodzielnie. Przed „Obcą” Long bywała kaskaderką, np. w „Powrocie Batmana”, grała też w „Rycerzach” Alberta Pyuna, a od premiery „Obcej” na ekranie pojawiała się raczej sporadycznie.
„Obca” to bez wątpienia jej najlepszy film. I całkiem niezłe kino w reżyserii Fritza Kierscha, który na koncie ma m.in. koszmarne sci-fi „Gor” i nie mniej kiepskie pierwsze „Dzieci kukurydzy”. „Obca” jednak mu się udała. Pewnie dlatego, że to w sumie prosta historia, z zarysowanymi grubą krechą postaciami, które jakimś cudem wymykają się grotesce. Spora w tym zasługa scenariusza Gregory’ego Poiriera, który napisał m.in. filmy „I uderzył grom”, „Kocurek” i właśnie pracuje nad 4. częścią „Niezniszczalnych”.

fot. kadr z filmu

Obca kontra gang motocyklowy

„Obca” zaczyna się jak klasyczny western. Małe pustynne miasteczko, w którym szeryf przymyka oczy, a mieszkańcy nauczyli się nie wchodzić w drogę gangowi motocyklistów, który ich terroryzuje. Na czele gangu stoi maniakalny Angel, który morduje bez mrugnięcia powieką, a przy tym uważa się za uduchowionego. Wydaje się, że przestępcy są bezkarni, ale nic bardziej mylnego. Do miasteczka, na wielkim motocyklu przyjeżdża bezimienna, wciśnięta w skórę tytułowa Obca – seksowna kobieta, która z ręką zawiązaną na plecach pokonuje rzucających się na nią członków gangu i wiele wskazuje na to, że tylko ona może przywrócić w miasteczku spokój. Kim jest? Tego się nie dowiemy. Poirier umiejętnie poprowadził historię.

fot. kadr z filmu

Kiedy Obca odjeżdża na końcu w siną dal, możemy się tylko zastanawiać czy była zjawą, przypadkową przejezdną, czy może zgwałconą przez Angela dziewczyną szeryfa, która po latach wróciła szukać zemsty.
Postać Kathy Long jest świetnie napisana, a w scenariuszu przewidziano dla niej kilka niezłych kwestii. Kiedy po krwawej łaźni jeden z gangsterów pyta Obcą, co zabiło jego kumpli, ona odpowiada: – Złe maniery.
Sporo tu też wątków feministycznych. Oprócz oczywiście samej historii o kobiecej zemście, mamy tu też samotną kobietę, którą na każdym kroku napastują agresywni mężczyźni. Do czasu, kiedy ona nie złamie im ręki. Jest tu też wątek nastoletniej bezdomnej, siostry ukochanej szeryfa, która po jej śmierci stała się popychadłem. Obca pomaga jej odzyskać wiarę w siebie i zawalczyć o dom, w którym Angel zrobił sobie siedzibę.

Kathy Long i reszta

„Obca” to ładnie nakręcone, nieźle napisane i zagrane kino zemsty. Zaskakująco dobre jak na standardy filmów przeznaczonych na półki wypożyczalni. Klimatyczne miasto duchów, samotna mścicielka, demoniczny czarny charakter – to wszystko składowe angażującego filmu akcji. Tutaj jeszcze poszczęściło się Kierschowi z obsadą. Oprócz Long, która kipi charyzmą, gra tu Andrew Divoff, który jako Angel tworzy jedną z bardziej interesujących kreacji w swej karierze. Divoff wielbicielom kina kultowego jest doskonale znany z „Oblivionu” 1 i 2 oraz oczywiście – serii „Władca życzeń”. Na ekranie mignie też Danny Trejo, a w rolach drugoplanowych zobaczycie m.in. Erika Pierpointa („Nocny wojownik”, „Stalowy rycerz”) i Ginger Lynn, gwiazdę porno lat 80. i 90., która ma na koncie kilka filmów nieerotycznych, a „Obca” to wśród nich jeden z lepszych. Lynn gra tutaj małomiasteczkową manipulatorkę, nową dziewczynę szeryfa, która z zazdrości o Obcą gotowa jest popełnić kilka morderstw.
Jeśli fabuła „Obcej” wydaje wam się znajoma, to nie bez przyczyny. W „Mścicielu” z 1973 r. Clint Eastwood zaprowadza porządek w nie mniej skorumpowanym miasteczku duchów.