"Nożyczki", reż. Frank De Felitta, rok prod. 1991, okładka DVD/plakat

„Nożyczki”. Sharon Stone na chwilę przed sławą

Po premierze „Nagiego instynktu” w marcu 1992 r. Sharon Stone momentalnie stała się seks-symbolem lat 90., najbardziej pożądaną kobietą na świecie i rozchwytywaną aktorką. Rola rozerotyzowanej pisarki podejrzanej o morderstwo przyniosła jej gigantyczną popularność. Na ten przełom w karierze Stone jednak czekała dość długo, grywając od końca lat 70. w licznych horrorach („Śmiertelne błogosławieństwo”), filmach akcji i przygodowych („Nico – ponad prawem”, „Kopalnie króla Solomona”), telewizyjnych melodramatach („Łzy w deszczu”) i thrillerach.

Do tej ostatniej kategorii zaliczają się zapomniane dziś „Nożyczki” z 1991 r., powstałe dosłownie na chwilę przed gigantyczną popularnością jaka stała się udziałem Stone. A zapomniane niesłusznie, bo film Franka De Felitty („Mroczna noc stracha na wróble”) to niezwykle klimatyczny dreszczowiec ze świetną rolą Stone i onirycznym klimatem przywodzącym na myśl najlepsze filmy giallo. A przy okazji, ciekawe podejście do tematu wypieranej seksualności. Stone gra tu bowiem przeciwieństwo swej postaci w „Nagim instynkcie”: kobietę niewinną, stroniącą od seksu i mężczyzn, dziewczynę o wrażliwej duszy wciąż bawiącą się lalkami.

„Nożyczki”, reż. Frank De Felitta, rok prod. 1991,, Sharon Stone/kadr z filmu

Bohaterka Stone to Angela Anderson,. 26-letnia dziewczyna mieszkająca w dużym, nieco bezosobowym apartamentowcu w Chicago. Anderson nosi obszerne ciuchy i bezkształtne kapelusze, a na życie zarabia odnawiając stare lalki i dekorując wnętrza. Niemal codziennie też chodzi na terapię. Film zaczyna się od sceny, w której Angela kupuje duże czerwone nożyczki. Okażą się kluczowe dla fabuły: to nimi dziewczyna obroni się przed napastnikiem, który próbuje ją zgwałcić w windzie jej budynku. To wydarzenie sprawi, że Angela pozna wreszcie swych sąsiadów – niepokojących braci bliźniaków Alexa i Cole’a, z których jeden jest aktorem, a drugi poruszającym się na wózku malarzem. Ten pierwszy spowodował wypadek samochodowy, w którym ucierpiał ten drugi. Między braćmi wyczuwalne jest więc napięcie, a pogłębi się ono, kiedy w ich życiu pojawi się Angela. Każdy z nich bowiem pragnie jej, choć obaj inaczej.

Fabuła zacznie się jednak na dobre, gdy Angela przyjmie tajemnicze zlecenie na najwyższym piętrze remontowanego, oddalonego od centrum budynku. Kiedy przekroczy próg mieszkania swego zleceniodawcy okaże się, że ten nie żyje, z jego pleców starczą czerwone nożyczki, a ona przy pomocy zmyślnych pułapek zostanie zamknięta w wielkim apartamencie z ciałem. Wydostać się z niego nie sposób, bo meble są przytwierdzone do podłogi, szyby wyjątkowo mocne, w kranie nie ma wody, a Angela zaczyna powoli tracić zmysły. Na jaw wyjdą powody jej problemów z bliskością i emocjonalnego rozedrgania.

„Nożyczki”, reż. Frank De Felitta, rok prod. 1991,, Sharon Stone/kadr z filmu

„Nożyczki” to film bardzo interesujący. Pierwsze pół godziny zapowiada sztampową opowieść o dziewczynie prześladowanej przez tajemniczego napastnika, produkcja jednak szybko staje się pełnym napięcia thrillerem z tajemniczą atmosferą i nieco groteskowymi postaciami. Szkoda, że wątek Alexa i Cole’a nie doczekał się bardziej satysfakcjonującego finału, ale i tak zwrot akcji, jaki zafundował widzom De Felitta jest dość efektowny. Podobnie jak finał, choć nie da się ukryć, że ten jest z kolei dość przewidywalny.

Stone gra tu z dużą wrażliwością, od pewnego momentu jest jedyną postacią na ekranie i to na niej spoczywa utrzymanie uwagi widza. Poradziła sobie rewelacyjnie, a sam film jest lekturą obowiązkową dla fanów aktorki i tych, którzy chcą się przekonać, jak grała nim przygniótł ją ciężar popularności i oczekiwań widzów, by była seksowna. W podwójnej roli Alexa i Cole’a towarzyszy jej na ekranie znany z filmów „Żyleta” i „Siła witalna” Steve Railsback, a jako nieco podejrzany terapeuta występuje tu Ronny Cox, który podobnie jak Stone zagrał także wcześniej w „Pamięci absolutnej”. „Nożyczki” w Niemczech premierę miały po sukcesie „Nagiego instynktu” i promowane były tam pod tytułem „Fatalny instynkt”.

Film został zrealizowany na podstawie pomysłu Joyce Selznick, agentki, która odkryła Tony’ego Curtisa i Michaela Paré. Wątek z zamknięciem Angeli w opuszczonym budynku został zapożyczony z serialu „Official Films” z lat 50.