„Niepohamowana siła”. Zapomniana perła kina akcji

Thomas Ian Griffith to świetny przykład aktora, którego potencjału Hollywood nie wykorzystało w pełni. Jako scenarzysta napisał m.in. najlepszy film Lorenzo Lamasa, czyli „Nocnego wojownika” i „Niepohamowaną siłę” – w którym to filmie zagrał też główną rolę. Jako aktor – wystąpił jeszcze m.in. w „Kullu zdobywcy” u boku Kevina Sorbo, „Karate Kid 3” i „Wampirach” Johna Carpentera. Jest mistrzem sztuk walki, świetnym tancerzem, gra na pianinie i wciąż pisze – ostatnio odcinki serialu fantasy „Grimm”. Przystojny, atletyczny, obdarzony wielką charyzmą typowany był przez wytwórnię New Line Cinema na nową gwiazdę studia.

EXCESSIVE FORCE, Thomas Ian Griffith, 1993, (c)New Line Cinema

Pomóc miała mu w tym właśnie „Niepohamowana siła” z 1993 r. Jako autor scenariusza, gwiazda filmu i jeden z jego producentów Griffith miał nad realizacją tego thrillera akcji całkiem sporą kontrolę. Film Jona Hessa okazał się jednak klapą, która przy budżecie 13 mln dol. zarobiła tylko nieco ponad milion. I to mimo świetnej obsady – oprócz Griffitha zagrali w „Niepohamowanej sile” m.in. legendarny Lance Henriksen („Obcy – decydujące starcie”, „Terminator”, „Dyniogłowy”), Tony Todd („Candyman”) i James Earl Jones (głos Dartha Vadera i Mufasy, „Conan Barbarzyńca”). Krytycy obśmiali „Niepohamowaną siłę”. Ale to nie oni śmieją się ostatni.

EXCESSIVE FORCE, Charlotte Lewis, Thomas Ian Griffith, 1993, (c)New Line Cinema

Komu zaufać?

„Niepohamowana siła” to brutalna opowieść o zemście. Głównym bohaterem filmu jest Terry McCain, glina działający na granicy prawa, słynący z nerwów jak postronki. McCain wygląda jak rasowy bohater kina akcji – w uchu ma kolczyki, przy niemal każdym kroku łopocze za nim długi, stylowy płaszcz, a on sam robi skomplikowane piruety i od czasu do czasu popisuje się flagowym kopniakiem Griffitha.
McCain niedawno rozstał się z ukochaną Anną, ale nie to jest jego największym problemem. Od kilku lat próbuje doprowadzić do skazania mafijnego DiMarco, bossa, który wciąż wymyka się sprawiedliwości.

EXCESSIVE FORCE, Thomas Ian Griffith, 1993, (c)New Line Cinema

Również przez McCaina, który nie potrafi zapanować nad swoją brutalnością, co obrońcy przestępcy skwapliwie wykorzystują.
W czasie ostatniego aresztowania, z jego kwatery ginie walizka z ponad 3 mln dol. DiMarco oskarża o kradzież trzech policjantów, którzy brali udział w akcji. McCain jako jedyny przeżywa – pozostali dwaj giną zamordowani przez mafię. Szef McCaina, Devlin obiecuje przymknąć oko, a nawet błogosławi krwawą zemstę planowaną przez McCaina. Ale czy Devlinowi można ufać? I czy można ufać komukolwiek? McCain z myśliwego staje się zwierzyną. Jedynym wyjściem z sytuacji jest udowodnienie swojej niewinności i zdemaskowanie zdrajców w służbie policji. A do tego potrzebna będzie tytułowa „Niepohamowana siła”.

EXCESSIVE FORCE, Thomas Ian Griffith, 1993, (c)New Line Cinema

„Niepohamowana siła” – perełka kina akcji

„Niepohamowana siła” to ponure kino z kilkoma naprawdę świetnymi dialogami i nieźle nakreślonymi postaciami. Sporo tu przemocy, która nie zawsze wydaje się uzasadniona, nikt jednak McCaina nie usprawiedliwia. Czarne charaktery są wystarczająco oślizgłe, aby ich nie lubić, a do kulminacyjnego zwrotu akcji jesteśmy już tak przywiązani do głównego bohatera, że TA zdrada to cios w samo serce. Akcja biegnie na łeb i na szyję, a sceny walki naprawdę robią wrażenie. Całość utrzymana jest w burych kolorach, a sam film może spokojnie stać obok największych hitów z JCVD, bo „Niepohamowana siła” jest po prostu perełką kina akcji, kryminalnie niedocenioną i niesprawiedliwie zapomnianą.
Griffith świetne sprawdza się w głównej roli, niestety klapa filmu przekreśliła jego marzenia o wielkiej karierze. W XXI w. grywał raczej w serialach. I to takich, które niewiele miały wspólnego ze sztukami walki – np. w „Pogodzie na miłość”. Ostatnią rolę zagrał w 2007 r., w telewizyjnym thrillerze „Czarny piątek”.

EXCESSIVE FORCE, Thomas Ian Griffith, Charlotte Lewis, 1993, (c)New Line Cinema

Lance’a Henriksena nikomu przedstawiać nie trzeba – to jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów na świecie, także dzięki roli w serialu „Millennium”, który przyniósł mu trzy nominacje do Złotych Globów. Henriksen specjalizuje się w rolach podstępnych ale niepokojąco charyzmatycznych czarnych charakterów, a lata 90. były dla niego wyjątkowo owocne – grał m.in. w „Nieuchwytnym celu” i „Zimnym jak głaz”. James Earl Jones to kolejna legenda kina kultowego – na koncie ma też role w „Ambulansie” Larry’ego Cohena i „Stanie zagrożenia” Phillipa Noyce’a.
Tony Todd to tytułowy „Candyman” z trylogii grozy, a grająca ukochaną McCaina Charlotte Lewis to aktorka znana m.in. z „Piratów” Polańskiego i „Złotego dziecka” z Eddie’em Murphym.

Film znajdziecie m.in. na Amazonie.