„Nie tacy jak my”. Małomiasteczkowi kosmici

Sympatyczna czarna komedia zrealizowana pod szyldem Rogera Cormana w ramach produkowanej przez stację Showtime serii „Roger Corman Presents”. W tym cyklu emitowanym w połowie lat 90. znalazły się też filmy „Vampirella”, „Czarny skorpion” 1 i 2, „Królowa szczurów” i „Kobieta-osa”. Wiele z nich było nowymi wersjami starych filmów Cormana, ale „Nie tacy jak my” to akurat produkcja oryginalna, powstała na podstawie scenariusza Danielli Purcell, a wyreżyserowana przez Dave’a Payne’a, który na koncie ma także „Dzikie serca” z Amy Locane.

„Nie tacy jak my” zaczyna się od sceny nadającej ton całemu filmowi. W małym miasteczku zaginął farmer, a grupka miejscowych dziarskich chłopaków (wśród nich jest Billy Burnette, eks-wokalista Fleetwood Mac.) odnajduje jego podejrzanie okaleczone ciało i przywozi do domu. Wdowa wydaje na widok zmarłego męża rozdzierający krzyk, a całość rozgrywa się w rytm muzyki, którą mógł napisać Danny Elfman. W tym samym miasteczku mieszkają Sam i Anita – kochające się małżeństwo z dwójką dorastających dzieciaków. On jest mikrobiologiem, ona przyjechała za nim, by mógł prowadzić badania. Kiedy okazuje się, że będą musieli zostać w nieciekawej mieścinie jeszcze kilka lat, by Sam mógł skorzystać ze stypendium, Anita postanawia odejść. Nie chce już tylko pomagać mężowi w jego karierze, chce budować własną. Przy okazji zaprzyjaźnia się ze swoją sąsiadką – seksowną blondynką Janet.

Janet ma kształty modelki z rozkładówki „Playboya”, pozbawiona jest za to uczuć wyższych. Nie bez powodu: Janet jest kosmitką, która wraz z drugim kosmitą w ludzkim przebraniu poluje na ludzi i prowadzi na nich dziwaczne eksperymenty w poszukiwaniu idealnego okazu. Ku swojemu zaskoczeniu Janet czuje do Anity sympatię. Czy na tyle dużą, by nie próbować jej zamordować?

„Nie tacy jak my” to film na wiele sposobów czarujący. Ma campowy powab, nie traktuje się na serio, a przy okazji chwilami naprawdę bawi, co jest zasługą wprowadzenia do tej historii grozy całkiem trafnej satyry na amerykańską prowincję i mentalność jej mieszkańców. Anitę gra Joanna Pacuła, która w latach 90. grała i na dużym ekranie, wystąpiła w wielu hitach wypożyczalni VHS i produkcjach telewizyjnych, które miały sporą widownię. Sam ma z kolei twarz Petera Onoratiego, w rozdartą wewnętrznie Janet wcieliła się Rainer Grant (gra też w innym filmie z tej serii – „Pranie mózgów”), na drugim planie można też zobaczyć m.in. Clinta Howarda i Ricka Deana.