"Rozpruwacz: List z piekła", reż. John Eyres, rok prod. 2001, plakat

„Rozpruwacz: List z piekła”. Slasher jakich wiele

Bardzo lubię te obskurne, mało znane slashery z początku XXI w. Wiecie które: powstałe już po kasowym sukcesie „Krzyku”, „Koszmaru minionego lata”, „Ulic strachu” i „Oszukać przeznaczenie”. Czasami intrygujące (jak „Krew niewinnych” z Brittany Murphy), częściej jednak całkowicie wtórne. Jak „Rozpruwacz: List z piekła” z 2001 r., klasyczny slasher z motywem „whodunit” i finałem otwierającym furtkę do sequela. „Rozpruwacz: List z piekła” dodatkowo wykorzystuje legendę Kuby Rozpruwacza: najsłynniejszego, wciąż nieuchwytnego seryjnego mordercy, który w wiktoriańskim Londynie mordował prostytutki.

„Rozpruwacz: List z piekła” zaczyna się nocnym pościgiem. Jasnowłosa dziewczyna ucieka przed maniakiem w krwiożerczym szale i cudem udaje jej się umknąć. Mija pięć lat. Ta sama dziewczyna – Molly Keller – tyle, że teraz już z rudymi dredami, studiuje kryminologię. Jej mentorem jest Marshall Kane: słynny i ceniony na całym świecie psycholog specjalizujący się w odkrywaniu tajników psychiki seryjnych morderców. Molly błyszczy na każdych zajęciach, a Kane na jednych z nich wypala, że właściwie każdy z jego studentów „mógłby być zabójcą”. I ktoś bierze sobie jego słowa za bardzo do serca, bo koledzy i koleżanki Molly zaczynają padać jak muchy w dość makabrycznych okolicznościach. W dodatku grono podejrzanych rośnie, po miasteczku studenckim zaczyna się kręcić szemrany, wymięty typ. Czy jest psychopatą złaknionym uwagi Kane’a?

Nie spodziewajcie się po „Rozpruwaczu…” oryginalności. Nie bez przyczyny film Johna Eyresa (wspaniały „Monolit”) trafił bezpośrednio na płyty DVD. Zakończenie jest przewidywalne, intryga pozbawiona wigoru, a i klimat nie porywa. W dodatku Molly Keller jest wyjątkowo irytującą postacią. Szkoda, bo obsada „Rozpruwacza…” robi wrażenie. W roli Molly zobaczycie A.J. Cook, która dziś najbardziej znana jest z serialu „Zabójcze umysły”, Bruce „I’m Damodar” Payne gra Kane’a, a Jürgen Prochnow tajemniczego faceta, który snuje się po campusie. Na drugim planie, w roli niezbyt lotnych przyjaciółek Molly, które czeka niechybna śmierć, pojawiły się m.in. Emmanuelle Vaugier oraz Kelly Brook.

W 2004 r. powstał sequel „Rozpruwacza…”, ale z zupełnie nową obsadą.